Witajcie!
W dzisiejszym wpisie będę się chwalić efektami tego, czym zajmowałam się przez ostatnie tygodnie ;) Wiktoria, moja blogowa koleżanka z
Fashion Paradise (mistrzyni w robótkach na drutach!), zamówiła kilka dość sporych (a nawet dużych) koszyków, więc ostatnio miałam przyjemność spędzenia wolnego czasu przy rureczkach.
Koszyki miały być w brązach, ale miałam pozostawioną dowolność wzorów. Wiktorii podobały się "fale" na koszykach, więc na komplecie wykonanym specjalnie dla Niej nie mogło ich zabraknąć.
I oto całość razem:
Ogromny, owalny kosz (60 cm wysokości) w różne wzory, u góry ma ażurowe fale - ma pomieścić wieeeelkie zapasy włóczek. Pokrywki do wszystkich koszyków są wkładane, we wzory pasujące do całości.
Nie wiem dlaczego, ale na zdjęciach kolory są jakieś przekłamane... bardziej blade niż w rzeczywistości...
Kolej na kwadraturowy - pokrywka i dno to dwie warstwy tektury, a dodatkowo przykleiłam na nich rurki - żeby był stabilny i wytrzymały. Na górze szachownica z jasnych i ciemnych rurek. Koszyk ma dwie "dziury" - mogą pełnić funkcję rączki, są też ozdobą.
Kwadratowy kosz ma wymiary 40 cm/ 40 cm, a wysokość:ok. 28 cm.
Trzeci koszyk miał być w podobnej kolorystyce, ale okrągły i również z pokrywką. I oczywiście falą ;)
Wymiary:
średnica: 35 cm
wysokość: 30 cm
W skład kompletu koszy wszedł także kubeczek na biurko, ale nie mam go na oddzielnym zdjęciu.
Wiem, że zarzuciłam Was fotkami, ale na koniec muszę wstawić jeszcze jedno, na którym są wszystkie koszyki razem ;)
Wykonanie koszyków zajęło mi sporo czasu, ale przyjemność wyplatania była ogromna!!! Dopełnieniem wszystkich starań była wiadomość od Wiktorii, że została bardzo pozytywnie zaskoczona po otwarciu paczek... A my wtedy odetchnęłyśmy z ulgą - uffff.... nasze wyplatanki się spodobały!
Poproszę o więcej takich Klientek :))
PS. Trzeba brać się do pracy, bo mam duże braki w szarych rurkach!