Wyplatałam bez formy, tak jest mi po prostu wygodniej, dlatego boki nie są kanciaste, tylko lekko zaokrąglone. Dno to dwa kartony, do których przykleiłam rurki. Całość w kolorze gazet, nie malowana, tylko na końcu polakierowałam i gotowe ;)
Przyznam się, że jest bardzo pojemny ;)
Chciałabym też bardzo serdecznie podziękować Iluszce oraz Kindze za wyróżnienie ;)
Buziaki!
Fantastyczny!! :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię,że wyplatasz bez formy.Ja ostatnio robiłam owalny bez formy i zestresowana byłam,że mi wszystko krzywe wyjdzie;)Tobie wyszło równiutko i pięknie,więc czapki z głów;)
OdpowiedzUsuńJeśli pojemny to tylko się cieszyć.Piękny i solidny kosz więc gratuluję i podziwiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :) Widać, że dużo się w nim zmieści.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo ładny :) Widać, że dużo się w nim zmieści.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cudny koszyk ,poprzedni tez bardzo mi sie podoba . Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńSuper koszyczek, włożyłaś sporo pracy ale jak widać warto było:)) zapraszam do siebie - przyłącz się do zabawy:]
OdpowiedzUsuńPiękny kosz, tak równiutko zapleciony.
OdpowiedzUsuńCudowny kosz,mistrzowsko wypleciony! I Również cieplutko pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńEstupendo trabajo.
OdpowiedzUsuńBss.
Świetny! Dużo pomieści, to plus i ładnie wygląda, to drugi wielki pozytyw!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
wyszedł rewelacyjnie :) a jakie ma wymiary??
OdpowiedzUsuńJuż odpowiadam: szerokość - 30 cm, długość - 38 cm, a wysokość - 22 cm ;)
UsuńBardzo ładny kosz:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda w swoich naturalnych kolorach.
OdpowiedzUsuńw zieleni, bardzo fotogeniczny kosz..
OdpowiedzUsuńjak zawsze bardzo ładnie :) U mnie akurat takich koszy nigdy dość :) pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuńpiękny :) widać, że pojemny :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że nie próżnujecie :)miłego długiego weekendu! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękny koszyk ;) bardzo mi się podoba. A powiedz proszę czy takie przedmioty wykonane są stabilne, nie rozwalą się po jakimś czasie?
OdpowiedzUsuńsą bardzo stabilne i trwałe ;) ja mam swoje pierwsze kosze wykonane 2 lata temu, jeszcze wtedy nie wyplatałam tak dokładnie jak teraz, a do tej pory mi służą i nie widać w ogóle żeby się zniszczyły ;)
UsuńBardzo fajnie wygląda w tym kształcie :)
OdpowiedzUsuńCudnie Ci wyszedł i jak równiutko :) Podziwiam!
OdpowiedzUsuńOj musiałoby być dużo plecenia...Nie jestem zagorzałą miłośniczką papierowej wikliny (rozbrajająca szczerość) ale u Ciebie wszystko piękne, a taki koszyk własnie w tych rozmiarach wzięłabym do adopcji bez zastanowienia:):):)) Już widzę w nim moje przydasie. I może kiedyś sama sie nauczę tej jak dla mnie zupełnie nieznanej krainy papiero-wikliny. Piekne!!!!!
OdpowiedzUsuńdzięki za szczery komentarz ;) papierowa wiklina nie jest trudna do opanowania, także polecam ;)
Usuńkoszyczki ładniutkie,ale najbardziej zachwycają mnie frywolitki,wydają mi się bardzo pracochłonne i chyba nie miałabym do nich cierpliwości.Pozdrawiam i życzę miłego weekendu
OdpowiedzUsuńMoje dawno temu zrobione pierwsze i ostatnie "dzieło" z papierowej wikliny też miało mieć taki kształt :) Wyszło okropnie, hahah :) Podziwiam tym bardziej wyplatanie bez formy. Bardzo ładnie wyglądają takie zaokrąglone krawędzie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Przecudowny ten koszyk - przydałby mi się taki. :)
OdpowiedzUsuńPięknie wypleciony koszyczek:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny:) Robi wrażenie:)
OdpowiedzUsuńKosz jest przepiękny,ślicznie wypleciony:)
OdpowiedzUsuń