Nowy tydzień zaczynamy na zielono - może uda się dzięki temu przywołać wiosnę?
Gdy wstałam z łóżka i wyjrzałam przez okno, to się przeraziłam - wszędzie biało i padał śnieg (właściwie to sypał ). Na szczęście szybko się stopił, ale teraz też nie jest zbyt sympatycznie na dworze, pada deszcz i jest po prostu szaro i ponuro...
Na przekór temu co za oknem, pokażę Wam dzisiaj podkładki w kolorze wiosennej zieleni :)
Komplet sześciu sztuk, zabezpieczone lakierem, średnica 10 cm.
Ale bajeranckie , super .
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuńbardzo fajne i takie wiosenne :)
OdpowiedzUsuńjeśli masz ochotę zapraszam na moje urodzinowe Candy :)
Śliczne!
OdpowiedzUsuńświetne....pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper Wam wychodzą te podkładki :)
OdpowiedzUsuńJa próbowałam kiedyś zrobić podobne, ale jakieś mi to koślawe wychodzi i na razie odpuściłam
Pozdrawiam
Ta zieleń doskonale pasuje do dzisiejszego Dnia Świętego Patryka;)Tutaj wszyscy chodzą na zielono;)
OdpowiedzUsuńSą jak zwykle superowskie;)
Świetnie wyszły ;)
OdpowiedzUsuńPiękne! Może przywołają wiosnę :-)
OdpowiedzUsuńWitaj! Świetny pomysł i wykonanie precyzyjne, pozdrawiam i zapraszam
OdpowiedzUsuńhttp://elizaart-handmade.blogspot.com
Śliczne i proste:)
OdpowiedzUsuńI tak trzymać - zielono będzie i za oknem. Bardzo ładne i właśnie optymistyczne podkładki.
OdpowiedzUsuńŚliczne podkładki :)
OdpowiedzUsuńOby przywołały wiosnę, Fajnie wyszły.
OdpowiedzUsuńWitaj Marto. Witaj Alicjo! Siostry, jak ciekawie tu u Was i recyklingowo :))) Podoba mi się! Bardzo <3
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam, Małgoś
WOW! Jakie one wspaniałe! Bardzo mi się podobają. Bombowe są. Mam nadzieję, że przywołają wiosnę.
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńWy to zawsze fanie dobierzecie te rurki ,piękne podkladki powstały.
OdpowiedzUsuńFajne są :) Można wiedzieć jaki lakier został użyty? Ja swoje podkładki potraktowałam lakierem akrylowym ale szklanka z gorącym napojem przyklejała się koszmarnie...
OdpowiedzUsuńJa zawsze stosuję lakier akrylowy Vidaron, do tej pory nie narzekam, koszyki dobrze zabezpiecza, podkładki podobne mam w użycie w domu i nie zaobserwowałam, żeby szklanka się przyklejała.
UsuńPozdrawiam ;)
Bardzo dziękuję :) Przy okazji wypróbuję :)
UsuńRewelacyjne :) Oby udało im się przywołać tę wiosnę ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne podkładki:)
OdpowiedzUsuńŚwietne, wiosenne:)
OdpowiedzUsuńAleż mnie dawno u Was nie było :( Ach ten czas... skąd go brać? :)
OdpowiedzUsuńPodkładki - rewelacja! Jeszcze takich nie widziałam. Podziwiam i pozdrawiam :)
Dziewczyny genialne te podkładki robicie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Świetne:)
OdpowiedzUsuń