Ostatnio zaprzyjaźniłam się znowu z białym kordonkiem :) Pierwsze śnieżynki frywolitkowe już są gotowe - nakrochmalone, sfotografowane, pozostało tylko przyczepić nitki do zawieszenia na choince.
Uwielbiam biel takich gwiazdeczek na tle zieleni bożonarodzeniowego drzewka.
Śnieżynki robiłam według różnych wzorów, mają różne wielkości, od całkiem sporych, do bardzo malutkich, jedne mocno "upikocone", inne delikatnie lub w ogóle bez pikotków...
Sami zobaczcie!
I jeszcze dwie największe śnieżynki....
Na warsztacie są kolejne, więc niedługo będę się nimi chwalić :)
I ubrać jodełkę w takie frywolitki i nic więcej i będzie cudownie!
OdpowiedzUsuńCudne gwiazdeczki!!!
OdpowiedzUsuńU Was już śnieży a ja jeszcze ogrodu nie uporządkowałam przed zimą :))
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pierwszy i ostatni wzorek :)
A u mnie na tapecie bombki we frywolnych gatkach :)
Pozdrawiam
Uwielbiam frywolitkowe śnieżynki :))))) Są tak piękne i delikatne, a na choince wyglądają zjawiskowo :)))))
OdpowiedzUsuńSą niesamowicie piękne:)
OdpowiedzUsuńŚliczne śnieżynki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są :) Chyba też muszę zabrać się za śnieżynki ;)
OdpowiedzUsuńAch, jakie cudowne gwiazdki!
OdpowiedzUsuńŚliczne śnieżynki.
OdpowiedzUsuńTo jest moje marzenie, nauczyć się frywolitki, a słabo to widzę !
śliczne są , pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPierwsza i myślę że nie ostatnnia, pieknie je robisz <3
OdpowiedzUsuńSypnęło przepięknym śniegiem!!!
OdpowiedzUsuńNo cudnie faktycznie wygląda ta biel na zielonym tle. Wszystkie śą śliczne ale te z pikotkami mnie osobiście bardziej się podobają. Na choince będa fajnie wyglądac , zresztą moga byc i jako dodatek do kartki lub prezentu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
przepiękne śnieżynki, ja sie jeszcze nie wzięłam za ich supłanie i nie wiem czy zdążę w tym roku, a marzy mi się choinka w frywolitce:)
OdpowiedzUsuńCudne są. Mnie też ciągnie do frywolitki ale na razie zamówienia szydełkowe, więc niestety. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTakie śnieżynki to mogą padać z nieba już dziś - mimo, iż za śniegiem nie przepadam.
OdpowiedzUsuńŚliczne, takie delikatne:)
OdpowiedzUsuńCudne są, aż się chce za takie zabrać, ale Twoje są przepiękne. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńśliczne, takie delikatne. Ja nie potrafię zmotywować się i szykować ozdób nie na ostatnią chwilę :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne! :) Jestem zachwycona, są prześliczne! :D
OdpowiedzUsuńJejku, ale sypnęło:) przepiękne!, No tak,już czas najwyższy chwytać za czółenko. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńCudne są wszystkie bez wyjątku.
OdpowiedzUsuńPrzesliczne sa:) nie wiem jak to robisz ale efekt koncowy jest cudowny :) pozazdroscic :)
OdpowiedzUsuńAle cudne!!!
OdpowiedzUsuńU mnie ta sama robota, ale już potrzebuję zmiany ;)
OdpowiedzUsuńPrześliczne! Te duże zwłaszcza, wzorek skomplikowany i układa się w piękną całość :)
OdpowiedzUsuńCudowne śnieżynki, jak prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńŚnieżynki są cudowne. Prezentują się ślicznie :)
OdpowiedzUsuńPiękne śnieżynki,już widzę Twoją choinkę ubraną całą we frywolitkowe ozdoby,będzie robić wrażenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdeczne.
Piękne
OdpowiedzUsuńCudne sniezynki
OdpowiedzUsuńCudne sniezynki
OdpowiedzUsuńcudne wzory!
OdpowiedzUsuńoj, jeszcze trochę mi zejdzie zanim się nauczę takich cudeniek