A było to tak...
Sama nie pamiętam już skąd go mam, ale prawdopodobnie ktoś z rodzinki, oddał mi ("bo tobie się na pewno przyda!") kordonek w bardzo neonowym odcieniu zieleni. Nie miał żadnej metki, nie mam pojęcia jak się nazywa, ale przeleżał już "swoje" w moim koszyku na frywolitkowe kłębki i pora się było za niego zabrać i zobaczyć co z takiego czegoś można zrobić :)
Skoro za oknem wiosna, warto by było mieć kolczyki i bransoletkę na tę soczystą porę roku!
Prześliczny komplecik! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto było usupłać taki piękny i energetyczny komplet. Teraz wiosna już nas nie opuści, musisz go tylko często nosić :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny komplecik biżuterii w moim ulubionym kolorku :)
OdpowiedzUsuńZieleń cudna! :) Bardzo fajny kolor, naprawdę wygląda świetnie, piękny zestaw :)
OdpowiedzUsuńPiękny wiosenny komplecik :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię taką soczystą zieleń . Cudowny komplecik wyszedł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczny komplecik - fajny kolorek na lato!
OdpowiedzUsuńI radosnie i wiosennie wyszlo. Śliczny komplecik. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniały komplecik :)
OdpowiedzUsuńSliczny komplecik :)
OdpowiedzUsuńFajny kordonek:) A prosty wzór najlepszy dla takiego pieknego koloru.
OdpowiedzUsuń