Czy u Was też jest taki nieubłagany upał? Ja bardzo lubię jak jest ciepło, nawet bardzo ciepło i gorąco, ale aż tak jak jest teraz to nawet mi ciężko wytrzymać. Nie mogę sobie wyobrazić co czują moje koty, które muszą znieść te temperatury w grubym futrze :)
Ostatnie dni to zero mobilizacji, dlatego dzisiaj pokażę bardzo zaległe prace, które już trochę odczekały przed opublikowaniem ich tutaj :)
Na początek malutka miseczka z papierowej wikliny, naprawdę mini - mini... Kiedyś chciałam koniecznie coś wypleść, miałam wielką ochotę i znalazłam kilkanaście bordowo - czarnych rureczek, które wystarczyły tylko na takie "gabaryty" koszyczka.
Średnica: 12,5 cm
Wysokość: 5 cm
I frywolitkowy komplet - bransoletka i kolczyki w szarościach, które bardzo lubię. Wykorzystałam tez malutkie szklane koraliki.
Jakby ktoś chciał zamówić coś z frywolitek lub jakiś wyplatany kosz - czekam na wiadomość ;)
Pozdrawiam gorąco!
Same piękności u Was, a prawdziwe lato mam nadzieję, że nie odpuści aż do samej zimy :)
OdpowiedzUsuńprace wspaniałe. frywolitką coraz bardziej się zachwycam i zastanawiam czy by nie spróbowac swoich sił w tym temacie :)
OdpowiedzUsuńKoszyk jest śliczny, a komplet frywolitkowy przecudny!
OdpowiedzUsuńA u mnie właśnie leje :) wreszcie :) bo już też miałam dość upału.
OdpowiedzUsuńKomplet frywolitkowy skradł moje serce - a koraliki idealnie pasują :) Buziaki :*
Koszyczek śliczniutki, zaraziłam się od Ciebie tymi kolorwymi rurkami. Kiedyś ciełam gazety bez zastanowienia jak leci teraz najpierw oglądam ze wszystkich stron i patrze jak by tu pociachac na fajne rurki.
OdpowiedzUsuńFrywolitka mnie zachwyca od dawna ,. Komplecik jest piekny.
Pozdrawiam
Cudowności, bransoletka przepiękna, ale ja osobiście widziałabym ją w kolorach:)
OdpowiedzUsuńU mnie jest upał ale nie wiem czy nieubłagany bo go o nic nie błagałam...Komplet frywolitkowy super ale za szary na lato. :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam te Wasze frywolitki, toż to magia.
OdpowiedzUsuńMałe jest piękne - koszyczek prześliczny :)))
OdpowiedzUsuńPiękny koszyczek a frywolitkowe szaleństwo jest zawsze cudne,nawet w takich szarościach:)
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć na te frywolitkowe cudeńka, co za misterna robota:)
OdpowiedzUsuńU mnie też gorąc taki, że ledwo da się wytrzymać... Ten frywolitkowy komplecik jest cudowny!
OdpowiedzUsuńKochana, frywolitkowy komplet totalnie zwalił mnie z nóg. UWIELBIAM :)))
OdpowiedzUsuńJak zwykle frywolitka cudna, koszyczek mini super.
OdpowiedzUsuńKoszyczek na zdjęciu nie wydaje się taki mały i jest świetny tak przy okazji:).
OdpowiedzUsuńNa zdjeciu koszyczek wygląda na większy niż mini - mini ;) Ale wygląda bardzo ładnie, taki kolorowy i wesoły :) Komplecik bardzo mi się podoba, sama lubię szary kolor, łączę go zazwyczaj z żywymi odcieniami, różem czy zielenią. Taka biżuteria jest idealnym dodatkiem do jakiejś zielonej lub żółtej sukieneczki :) Super!
OdpowiedzUsuńWspaniałości zostały stworzone. Koszyczek mini jest super :)
OdpowiedzUsuńU mnie też grzeje...
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace:)
Wspaniałe prace u Was powstają,same cudeńka.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle cuda! Jakie piękne te biżutki!
OdpowiedzUsuńFrywolitkowy komplecik jest po prostu cudny!!
OdpowiedzUsuńWow, piękne te frywolitki! Nie potrafię takich, sama wojuję głównie z sutaszem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na sutasz-agi.blogspot.com
Wspaniały koszyk i piękne frywolitki! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwszystkie prace cudne :)
OdpowiedzUsuńKomplet frywolitkowy jest obłędny, a koszyczek ma super kolorki :-) Pozdrawiam z upalnej Wielkopolski :-)
OdpowiedzUsuńoj tak jest gorąco i duszno .. prace prześliczne ;)
OdpowiedzUsuńKomplet biżuterii jest cudny :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam
OdpowiedzUsuńPiękne prace:) A u nas nadal skwar :)
OdpowiedzUsuńKocham frywolitki w każdej postaci! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń