Dzisiaj przedstawiam Wam mój najnowszy kosz, który pochłonął wiele czasu, cierpliwości... i rurek. Tak, tak... Dostrzegam spore braki w moich zapasach, czyli trzeba będzie się wziąć za kręcenie :)
Nie było to proste zadanie. Pilnowałam rogów i pionowych rurek osnowy, żeby były prosto, bo przy takich paseczkach wszystkie niedoskonałości od razu widać. I po raz pierwszy plotłam na formie (pudełku), żeby jeszcze lepiej utrzymać zamierzony prostokątny kształt. Chociaż niektórzy plecionkarze lubią pleść na formach, dla mnie to wcale nie ułatwia sprawy, bardziej się męczę i po prostu mi to przeszkadza w pracy, ale czego się nie robi dla efektu :)
Chociaż i tak można dostrzec lekkie przesunięcie na ściankach... nie wyszło perfekcyjnie...
Ach! A tak by się chciało, żeby wszystko zawsze wychodziło idealnie...
Bieliźniarka ma 65 cm wysokości, 35 cm szerokości i 45 cm długości.
Prawie cała wpadłam do środka, kiedy ją lakierowałam :)
Dno i pokrywkę wyplotłam w całości, od jakiegoś czasu coraz bardziej przekonuję się do wyplatanych spodów prostokątnych. Na zdjęciu dna tego nie widać, bo jest kolorowe i "gazetowo - pstrokate", ale na pokrywce można dostrzec, jak ciekawie układa się splot odwrotny.
Specjalnie zrobiłam zbliżenie, bo bardzo mi się podobają te paseczki :)
No i na koniec pokrywka - chociaż taki kształt równie dobrze nadawałby się na tacę, tylko boki zrobić trochę wyższe, można też dodać uchwyty... i już!
Piękny kosz! Ten splot na pokrywce przypomina trochę robótkę na drutach :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie perfekcja w każdym calu . Jest genialny ten kosz , a ta pokrywka w paseczki to już mistrzostwo !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Podziwiam !! Ile tu poszło rurek to szok !!
OdpowiedzUsuńKosz piękny i te pasy ... coś pięknego :)
Ja wolę pleść na formach dlatego w domu poniewierają mi się wszelakie pudła i pudełka :):)
O rajciu! Ogromny kosz, a ile pracy :) Nie mogę wyjść z zachwytu :) Wow!
OdpowiedzUsuńDoskonały!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie, to wszystko jest tu idealnie. Piękny kosz i pięknie poprowadzone kolorki :)
OdpowiedzUsuńPowędrowałam trochę po Twoim blogu i się zachwyciłam wyplatankami, nie tylko z papierowej wikliny. Te frywolitkowe są równie piękne.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę i zapraszam częściej.
Pozdrawiam serdecznie :)
Cudo! Wygląda po prostu oszałamiająco. Jesteś naprawdę niesamowita!
OdpowiedzUsuńCudo! Jest piękny i taaaaki wielki. jest to ręczna robota więc musi być trochę nieidealny, chociaż dla mnie jest taki. Szacun za ogrom pracy. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie,wielkośc i wykonanie. Piękny jast, tylko gratulowac!!!
OdpowiedzUsuńChwaliłam już na Facebooku, ale tu też muszę bo kosz jest cudny :) Te paseczki wyglądają niesamowicie i cieszę się że spróbowałaś też pleść kwadratowe dno! :D Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń