Witajcie!
Nie wyobrażam sobie podwórka bez kwiatów wokoło. Na szczęście w miłości do roślinek nie jestem osamotniona, moja mama i siostra też nie mogą przejść obojętnie obok osób sprzedających kwiaty na targu ;)
Krzesełka brzozowe mamy od zeszłego roku, wtedy rosły w nich niezapominajki i stokrotki. W tym sezonie posadziłyśmy inne roślinki, nie pamiętam ich nazw, ale kwitną przepięknie. Pomiędzy dwoma krzesełkami stoi drewniane korytko, wydrążony pień drzewa - również służy nam jako doniczka. Bardzo podobają nam się takie drewniane elementy w ogrodzie.
Nie jest to jeszcze podwórko marzeń, ale małymi kroczkami, po troszkę co roku, zmieniamy je w nasz wymarzony tajemniczy ogród ;)
W tle pod siatką widać kocimiętkę - jeden z naszych kotów szaleje na jej punkcie ;) Posadziliśmy ją, żeby sprawdzić, czy nasze koty pod jej wpływem też tak "zwariują" jak na wielu filmikach na youtubie. Taki eksperyment! Na jednego działa w 100% (obgryza listki, kładzie się i kręci w różne strony w roślinkach, potrafi przygnieść ją całkiem do ziemi, ale kocimiętka znosi to dzielnie), pozostałe dwa i kotka - wcale się taką rośliną nie interesują. Ale przynajmniej jeden mruczek dostarcza nam niezłego ubawu :)
Chciałabym też pochwalić się Wam wygraną w candy u Aldony. Na dodatek to było Candy Ogrodowe!!! Aldono - jeszcze raz wielkie dzięki za wszystkie prezenty!
Książka, z przepisami na dania z warzyw i wspaniałymi zdjęciami, nasionka majeranku, bazylii i sałaty dębolistnej - pierwszy raz o takiej słyszę, wygląda bardzo ciekawie. Kiedy moja mama ją zobaczyła, to od razu chciała posiać, w ostatniej chwili zrobiłam zdjęcie paczuszki w całości ;) W przesyłce były też urocze rękawiczki ogrodnika, dwie tabliczki do podpisywania doniczek, stempel i śliczne serduszko. Niespodzianka od Aldony sprawiła nam wiele radości!!! Zapraszam wszystkich na jej bloga - Powoluśku.
Życzę Wam wielu miłych chwil w ogrodzie! Oraz żeby chwasty tak szybko nie rosły :)
Gratuluję wygranej:)
OdpowiedzUsuńTakie elementy z drewna w ogrodzie prezentują się super.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSUPER ozdoby!!!
OdpowiedzUsuńzarąbiste krzesełko!
OdpowiedzUsuńwprawdzie przysiąść się nie da... ale za to jak cudnie
muszę "sprzedać" ten patent Naszej Babci :-)
Podziwiam wszystkich, którzy dbają o swój ogród. Twój jest do tego piękny :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te krzesełka a z korytkiem już zaczynają robić klimacik.
OdpowiedzUsuń4 koty... zazdroszczę. I widoku tego zadowolenia z kocimiętki :)
OdpowiedzUsuńKrzesełko bardzo fajne - świetnie wygląda.
Pozdrawiam
Super są takie drewniane ozdoby w ogrodzie :) Co do kocimiętki to "przetestuj" suszoną (na pewno w każdym zoologicznym będzie) - jestem prawie pewna że wszystkie koty ją pokochają :)
OdpowiedzUsuńkrzesełka podziwiałam już w ubiegłym roku, ale dalej mnie zachwycają:)
OdpowiedzUsuńgratuję wygranej:)
Krzesełka są rewelacyjne! Gratuluję wygranej
OdpowiedzUsuńKrzesełka pamiętam, bo chodziły za mną w zeszłym roku kiedy je tu wypatrzyłam;) a takie donice z pnia mam, i to w różnych formach, ale niestety drewno ma swoje prawa i trochę się już rozlatują:)) Gratulują wygranej i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te krzesełka,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle super!!!! To krzesełko na kwiaty jest super. Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńFajne pomysły z tymi donicami i krzesełka i pień. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te drewniane pojemniki na kwiaty. Bardzo mi się podobają. Ostatnio widziałam dwie brzózki posadzone w wydrążonym pniu dębu. Ależ to było cudne!
OdpowiedzUsuńWspaniale pomysly. Krzeselko swietnie sie prezentuje w tak pieknym ogrodzie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniale pomysly. Krzeselko swietnie sie prezentuje w tak pieknym ogrodzie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBoskie są te ogrodowe "krzesełka", aż mi żal że nie mam ogrodu, a na balkonie już miejsca brak. Muszę też się pochwalić moim balkonem na fejsie :). Pozdrawiam serdecznie z przyjemnością podglądam kolejne pomysły.
OdpowiedzUsuńAleż prześlicznie a to krzesełko boskie
OdpowiedzUsuńGratulacje, wygrane candy to zawsze miłe zaskoczenie :) A te krzesełka mnie za serducho chwyciły, są urocze i z całą zawartością prezentują się cudnie!
OdpowiedzUsuńTe krzesełka są niesamowite:) Pięknie masz w ogródku:)
OdpowiedzUsuńNa taką donicę wydrążoną w pniu choruję od dłuższego czasu, ale jakoś nie mogę zmotywować męża, żeby mi taką zrobił :-( Krzesełka brzozowe rewelacyjne, jeszcze takich nie widziałam :-)
OdpowiedzUsuńMojego kota niestety kocimiętka nie rusza :-)
Pozdrawiam! :-)