W przeszłości Włodawa była wielonarodowościowym, nadbużańskim miasteczkiem. Raz do roku, przez trzy dni - w czasie Festiwalu Trzech Kultur możemy poczuć znowu ten klimat - przenikania się tradycji, narodowości, religii, kultur... A kiedyś mieszkali tutaj w spokoju i zgodzie wyznawcy prawosławia, katolicyzmu i judaizmu.
Wiele festiwalowych wydarzeń, koncertów, wystaw odbywa się w trzech włodawskich świątyniach - cerkwi, synagodze i kościele rzymskokatolickim.
Logo festiwalu to drzewko z trzema gałęziami - które wyrastają z jednego pnia i symbolizują, że wszyscy mamy wspólne korzenie, że chociaż jesteśmy różnorodni, to możemy być jednością i żyć w zgodzie.
Co roku powtarzam, że tym razem festiwal był piękniejszy niż zwykle, no i w tym roku tez jestem zdania, że był przepiękny :)
W te kilka wrześniowych dni nasze miasteczko odwiedza wielu artystów, zazwyczaj tak dalekich i niedostępnych...
W czwartek wieczorem swój monodram zaprezentował Emilian Kamiński. Piątek to dzień poświęcony kulturze żydowskiej, można było wziąć udział w warsztatach tańca żydowskiego, spektaklu dla dzieci "Jak ptaszki studiowały Torę?", otwarciach wystaw "Włodawski sztetl", "W kręgu chasydów". Były też koncerty - starych pieśni żydowskich ze wschodu (Eliezer Mizrachi), koncert muzyki klezmerskiej, a wydarzeniem wieczoru był koncert ostatniego klezmera Galicji - Leopld Kozłowski i przyjaciele.
Sobota poświęcona jest prawosławiu - były otwarcia wystaw: "W obronie starej wiary", koncert muzyki cerkiewnej, projekcje filmów: "Cerkiew na granicy" i "Ludzie starej wiary", a wieczorem koncert Leny Piękniewskiej - "Kołysanki na wieczny sen", który, choć bardzo smutny, zrobił na mnie ogromne wrażenie.
W niedzielę można było wziąć udział w spotkaniu z aktorką Olgą Bończak, które prowadziła Anna Popek. Klasztor o. Paulinów był otwarty na zwiedzających, nie zabrakło również projekcji filmowych, konferencji naukowych, a podczas koncertu kameralnego w Kościele św. Ludwika można było posłuchać recytacji Jerzego Zelnika.
Koncert finałowy, kończący festiwal był zarazem tym, który wywarł na mnie największe wrażenie, czyli Kayah i Transoriental Orchestra. Były pieśni żydowskie z różnych regionów świata, brzmienia bałkańskie, perskie, słowiańskie... Do tej pory nie mogę wyjść z wrażenia, tym bardziej, że szczerze powiedziawszy za Kayah nie przepadałam. Całkowicie zmieniłam zdanie o tej artystce ;) Koncert był niesamowity... Wspaniałą oprawa... światła... muzyka... no i głos.... Długo to będę pamiętać ;)
Było też wiele dodatkowych atrakcji m. in . przejażdżki bryczką, pokazy ginących zawodów: garncarza, sitarza, kowala, ciekawe fotościanki.
W tym roku motywem przewodnim Festiwalu Trzech Kultur był barok... i tacy oto niesamowici goście zawitali na nasze stoisko na Jarmarku Festiwalowym ;)
Po raz pierwszy wzięłam udział w takim wydarzeniu jako wystawca - i jestem zaskoczona pozytywnie. Było wspaniale! Ciekawi ludzie, niektórzy znali już gazetowe wyplatanki, inni byli bardzo zdziwieni, że z makulatury można wypleść coś tak trwałego. Atmosfera naprawdę niezwykła!
Teraz pozostało czekać na kolejny festiwal ;)
Fajne przeżycie , fajne wspomnienia . Mam nadzieję , że udało Wam się sprzedać większośc wypaltanek i bizuterii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szkoda, że mnie tam nie było :)
OdpowiedzUsuńPiękne stoisko miałyście - pewnie cieszyło się dużym powodzeniem :)
Bo co innego wiedzieć, że coś takiego jest, a co innego widzieć na żywo :)
Pozdrawiam
Oczywiście, że Ci zazdroszczę!!!! takiej imprezy. gdybym mieszkała bliżej...
OdpowiedzUsuńUwielbiam te klimaty, a z Twojej relacji wynika, że program był niezwykle wartościowy. Dziękuję Ci, że choć tyle mogłam uszczknąć!
Śliczne stoisko!!!
OdpowiedzUsuńA ja dodam taką konkluzję: na takich imprezach króluje gastronomia.
OdpowiedzUsuńWiem i mogę potwierdzić, bo bywałam.
Dołujace i smutne lecz jakże prawdziwe...
śliczne stoisko i fajna impreza, szkoda, ze u nas nie ma takich
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
Festiwal opisany jak na głównej stronie tej imprezy - zachęcająco i z wieloma faktami :) Takie imprezy wielokulturowe bardzo się teraz przydadzą w obecnej sytuacji politycznej w europie ;) Stoisko miałyście piękne :)
OdpowiedzUsuńpiękne i "wypasione" stoisko miałyście
OdpowiedzUsuńa takie imprezy są świetne, zawsze to szansa na promocję dla małych, trochę zapomnianych przez historię przygranicznych miasteczek :-)