....szarobure obydwa...
A wcale, że nie!!! Bo w różnych odcieniach brązu, kremowego i takiego... hmmm... żółto - brązowego? Na buteleczce z bejcą ten kolor (fala na koszykach) nazywa się ugier :)
Jeden koszyk jest mniejszy od drugiego, choć oba są ogromne - 40 cm wysokości i szerokości oraz 45 cm wysokości i szerokości.
Koszyki miały pasować kolorystycznie do owalnego kosza z pokrywką z tego wpisu.
Uwielbiam to, że możliwości gazet są nieograniczone - można wyplatać koszyki z kolorowych gazet, pozostawiać je takie "gazetowe", dobierać różne kolory ulotek, albo tylko te białe rurki z nadrukiem, lakierować i gotowe. Można też pomalować szare rurki różnymi kolorami bejcy, pleść koszyki we wzory, w różne odcienie brązów itp, wychodzą wtedy bardziej klasyczne i stonowane.
Jednym zdaniem - dla każdego coś miłego :)
przepiękne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Wasze dużo - gabarytowe kosze !! One sa świetne . Na nich dopiero widac tą perfekcje w wyplatanniu i dobieraniu koloru.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetne są!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTwoje prace są coraz pieniejsze <3
OdpowiedzUsuńzobaczyłam coś o ugrach....chyba ograch! ;-P
OdpowiedzUsuńi przybiegłam... a tu piękne kosze! :-)
ten ogr powinien się zmieścić ;-D
hahahaha :)
Usuń;-D
UsuńRewelacyjne :) zazdraszczam talentu :)
OdpowiedzUsuńCudowne kosze:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKosze rewelacja, piękny splot i jaki równiutki, kolorystyka ciepła, jestem pełna podziwu i gabaryt nie malutki,świetne fale:)
OdpowiedzUsuńMega fajne, mega :-)))))
OdpowiedzUsuńPerfekcyjnie wykonane! Szczerze podziwiam!
OdpowiedzUsuńCiekawa tylko jestem, czy nie kusi Cię wzięcie do rąk prawdziwej wikliny? Bo skoro jesteś już na takim etapie?
Pozdrawiam!
Koroneczko, wielkie dzięki za miłe słowa! Pewnie, że gdybym miała możliwość spróbowania swoich sił w naturalnej wiklinie, to z chęcią skorzystałabym z niej. Gazeta to dla mnie jak na razie bardziej dostępny materiał :) Pozdrawiam!
UsuńW takim razie życzę Ci, by zdarzyła się taka możliwość!
UsuńAle cudne...super:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kosze :) A te brązy są obłędne, takie... mlecznoczekoladowe ;) ;)
OdpowiedzUsuńKosze świetne.
OdpowiedzUsuńFantastyczne!
OdpowiedzUsuńCudowne kosze. Podziwiam Was.
OdpowiedzUsuńCudowne :) Niezmiennie padam na twarz, jak widzę te Wasz wyplatanki :)
OdpowiedzUsuńBardzo udany komplet. Śliczne!
OdpowiedzUsuńKoszyczki są cudne!!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe kosze i w cudnych kolorkach:) Podziwiam za umiejętność wyplatania takich cudeniek. Raz spróbowałam i wyszedł twór tak pokraczny, że do niczego się nie nadawał i niczego nie przypominał:))
OdpowiedzUsuńFantastyczne kosze! Piękne kolorki i jak zawsze równiutki splot :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńPiękne kosze, wszystko takie równiutkie :) Podziwiam i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńChciałoby się błysnąć jakimś mądrym komentarzem, ale jedne co mi (jak zwykle) przychodzi do głowy to PODZIWIAM! Wszystko wygląda tak profesjonalnie i równiutko... Piękne te kosze! :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe!!!!
OdpowiedzUsuńWow! Moje kosze!
OdpowiedzUsuńCałkowicie zgadzam się w zachwytach z "przedmówczyniami" - kosze faktycznie są przepiękne, cudowne, fantastyczne, świetne, wspaniałe, rewelacyjne, w cudnych kolorach, perfekcyjnie wykonane i... są moje :)
Dziewczyny do dnia dzisiejszego nie mogę wyjść z podziwu!!!
Pan, który dostarczył mi paczki z koszami, był niezmiernie ciekawy ich zawartości, gdyż gabaryty paczek zupełnie nie pasowały jemu do wagi. Dowiedziawszy się co jest wewnątrz, bardzo chciał zobaczyć owe kosze i musiałam przy nim szybko otworzyć paki. Był zaskoczony i zdumiony, że cuda, które zobaczył, zostały wykonane z gazet... Być może to potencjalny przyszły klient? Zapisał sobie adres Waszego bloga :)
Jeszcze raz wielkie, wielkie dzięki!
Niebawem wpadnę z nowym zamówieniem :)
Ojej! Że też takie coś można zrobić samemu!
OdpowiedzUsuń