wtorek, 17 czerwca 2014

Mundialowo - frywolitkowe rozważania :)

Lubicie oglądać mecze? Kibicujecie jakiejś drużynie na trwającym właśnie mundialu? Ja mam mieszane uczucia o tym całym piłkarskim szaleństwie ;)

Przyznam się - oglądanie meczów piłkarskich mnie nudzi, jak już nic nie ma innego w tv albo wszyscy w domu oglądają - to się przyłączę, ale w międzyczasie muszę coś robić, znaczy skręcać rurki albo zabrać się za igłę i kordonek.

Moje ulubione momenty to oczywiście hymny (w czasie których można z bliska pooglądać piłkarzy :-)), no i bramki - chociaż zazwyczaj nie oglądam tak dokładnie, by zauważyć gola, czekam na powtórkę akcji :)

No i właśnie w takiej scenerii telewizyjno - mundialowej powstały moje ostatnie frywolitkowe kolczyki. Pierwszy raz zastosowałam taki wzór (przyznam, że bardzo mi się podoba, więc coś jeszcze poeksperymentuję z innymi kolorami), no i kolory w brazylijskim stylu. 

frywolitka igłowa

Musiałam też wypróbować wygrany ostatnio w candy motek, który bardzo mnie kusił kolorami... Powstały bardzo "grube" kolczyki, pewnie osoby frywolitkujące czółenkiem będą w szoku :) Wydaje mi się, że wyglądają dość ciekawie, ale nie wiem czy drugi raz zrobię z tak grubej nitki coś frywolitkowego, pewnie kordonek/ włóczkę przejmie moja siostra i może stworzy z niej szydełkową broszkę.

Oceńcie sami:

frywolitki kwiatki


13 komentarzy:

  1. Piękne kolczyki! Co do piłki nożnej, to fanką nie jestem, ale jak zdarzy mi się jakiś mecz obejrzeć, to też tragedii nie ma;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam sie na frywolitce nie znam ale te tęczowe kolczyki sa odjazdowe !!! Zresztą te Brazylijskie równie piekne. A meczy nie cierpię, wszytko tylko nie mecz.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Frywolitki jak zwykle cudne:) Ze wszystkich sportów najbardziej nie lubię piłki nożnej ale oglądam bo dotrzymuję towarzystwa mężowi.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne kolczyki, zarówno te brazylijskie, jak i te kolorowe. Na zdjęciu nie wyglądają grubo. Poza tym mnie się podoba taka "konkretna" biżuteria.
    Piłki nożnej nie oglądam od kilku lat, kiedyś się tym interesowałam ale już mi przeszło.

    OdpowiedzUsuń
  5. Obie pary kolczyków bardzo mi się podobają, bo ja uwielbiam wszystko, co frywolitkowe :-) A za piłką nożną nie przepadam i nie oglądam meczy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolczyki piękne w obu wersjach. Wiesz, że ja teraz zakochana we frywolitce, ale żeby tak ładnie równo to muszę jeszcze poćwiczyć. Z tą grubszą włóczką też jest fajny efekt, dobrze że spróbowałaś :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne kolory :) kolczyki już widzę w uszach- są śliczne !

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiam umiejętność robienia frywolitki. Obie wersje są bardzo ładne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie noszę kolczyków (mam złe doświadczenia z dzieciństwa:)), ale te tęczowe są takie radosne, że aż żałuję...

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie śliczne! piękne kolory. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja oglądam i kibicuję :) Tylko nie konkretnej drużynie a pięknej grze. Kolczyki cudne są.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne:) Podziwiam tą technikę, ale sama nie wiem, czy bym tak potrafiła :)

    OdpowiedzUsuń

Może Cię również zainteresować

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...