Rozpoczynam przygotowania do świąt Bożego Narodzenia od bombek szydełkowych. Cześć już mam gotowych, kilka jeszcze w trakcie przygotowania, a jeszcze kilka w planach :)
Zdjęcia robiłam na pobliskim świerku, bo wydaje mi się, że na zielonym tle śnieżnobiałe bombeczki prezentują się najlepiej.
Jak widać po ostatnim zdjęciu - troszkę przeszkadzał mi wiatr, ale nie dałam się mu pokonać. Udało się zrobić kilka fotek ;)
Gdyby ktoś chciał posiadać takie bombki na swojej choince, to poproszę o wcześniejsze zgłoszenie, bo jednak troszkę czasu potrzeba na ich wykonanie.
Cudne bombki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Jejciu, jakie piękne :) Marzy mi się choineczka właśnie w takich bombeczkach i gwiazdkach wydzierganych na szydełku . Pozdrawiam cieplutko !
OdpowiedzUsuńWpsaniałe bombki,te szydełkowe są takie magiczne ,szczególnie w bieli.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam kochane:)
Arcydzieło:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten rodzaj bombek, zwłaszcza białych. Śliczne są! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczne bombeczki!
OdpowiedzUsuńPiękne, marzy mi się cała choinka takich bombek, ale moje umiejętności szydełkowania sprowadzają się do słupków i półsłupków:)
OdpowiedzUsuńpiękne bombeczki, też mi sie marzą, ale nie wiem czy zdążę:)
OdpowiedzUsuńPiękne.
OdpowiedzUsuńMoja mama robiła takie, wyglądają super ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne ,takie delikatne :)
OdpowiedzUsuńPiekne te bombki , a biel dodaje im jeszcze elegancji. Pieknie będa wyglądać na chince.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne i ze świerkiem im do twarzy :)
OdpowiedzUsuńU mnie taka ładna pogoda, że wierzyć się nie chce, ale "coraz bliżej święta"
Pozdrawiam :)
Śliczne bombeczki! Widać, że święta zbliżają się już wielkimi krokami :-)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe cudeńka!!!
OdpowiedzUsuńOtwarcie sezonu w pięknym stylu. Czekam więc na dalsze odcinki. Zapewne też będą super. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńśliczne :) sąsiedzi pewnie pomyśleli, że choinkę już dekorujesz w ogrodzie :))
OdpowiedzUsuńSceneria wspaniała, a pierwsza bombka cudo, reszta też:-)
OdpowiedzUsuńJak takie śnieżynki, ślicznie kontrastują z zielenią drzewka :D Wspaniały pomysł na takie ozdoby choinkowe! Kochana, nie wiem ile czasu zajmuje zrobienie jednej takiej bombki, ale podejrzewam, że to bardzo pracochłonna sprawa. Podziwiam Cię za cierpliwość i to fantastyczne wyczucie smaku!
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno :*
śliczności :-)
OdpowiedzUsuńnie zdziwili się sąsiedzi z dekoracji choinki w listopadzie? ;-D
Super blog!Libster Blog Award ode mnie:) zapraszam
OdpowiedzUsuńPiękne bombki! A zdjęcia zrobione na żywej, pewnie pachnącej choince - super :) Od razu mi się zachciało świąt :D
OdpowiedzUsuńprześliczne bombki a prezentowane na żywej choince wyglądają super ale świątecznie się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńŚliczne bombki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie:)
OdpowiedzUsuńpiękne:))))
OdpowiedzUsuńŚliczne! Chyba i ja się skusze w tym roku na jakieś szydełkowe ozdoby :)
OdpowiedzUsuń