Witajcie!
Dzisiaj będzie wpis o twórczym recyklingu, ale w innej postaci niż dotychczas.
Zachciało mi się zmiany w wystroju pokoju. Jako, że moja siostra Ala śmiga od czasu do czasu na szydełku, to dałam jej pewne zlecenie :)
Zrób mi dywan na szydełku! Co ty znowu wymyśliłaś!???
Prosiłam i prosiłam, aż wyprosiłam. Nie chciała dłużej słuchać mojego jęczenia - jak to mi się podobają takie dywany (ile ja się tego naoglądałam w internecie!) - i powiedziała, że jak znajdę dużo niepotrzebnych koszulek i tak je potnę, żeby zwinąć w kłębek, to ona może zrobi :) No to ja przekopałam wszystkie szafy w poszukiwaniu bluzek, koszul itp, których od wieków nikt nie nosił i pewnie nikt by już ich nie założył. Było trudniej, bo chciałam, żeby wszystko było w niebieskościach i bieli, ponieważ ściany w pokoju mam pomalowane na niebiesko. Nawet mama się zlitowała, jak zobaczyła, że "TO" wychodzi i nawet "jako - tako" się zapowiada... Oddała nam swoje stare fartuchy szpitalne (jest pielęgniarką), a one miały idealną kolorystykę!
Takim oto sposobem mam swój własny, osobisty dywany szydełkowy zrobiony przez własną, osobistą siostrę :) Jestem z niego bardzo zadowolona i muszę przyznać, że nie spodziewałam się, że tak dobrze będzie wyglądał.
Alka, dałaś radę!
Dla tych, którzy chcieliby sami zrobić taki dywan mam radę - musicie mieć duuużo szmatek zgromadzonych. Takie szydełkowanie pochłania ogromne ilości materiałów!!! Ledwo pocięłam t-shirt i pozłączałam paski, Alka zdążyła go już wszydełkować, a ja nawet nie zauważyłam, że rządek się powiększył...
A po za tym....
W ostatnim czasie wyplotłam dwie podkładki - tym razem kolorowe rurki poszły w ruch! Kolor w kuchni jest jak najbardziej dobrze widziany :)
Ja głównie dla takich dywaników właśnie chcę nauczyć się szydełkowania! Dla dywaników i koców! :) Dzięki za info że potrzeba do tego dużo bluzek bo jednak moje zasoby będą za małe więc muszę naukę odwlec w czasie ;) Podkładki wiadomo że piękne - uwielbiam oglądać papierową wiklinę w każdej postaci, tym bardziej w naturalnych kolorach :)
OdpowiedzUsuńDywan jest obłędny! Wielkie brawa dla siostry :-) Podkładki pięknie się prezentują w tych kolorkach :-)
OdpowiedzUsuńCudowny dywanik. Wszystko mi się w nim podoba i ogólny look i kolor i recykling. A że materiału trzeba dużo, to się na własnej skórze przekonałam, robiąc swój do łazienki, a najgorsze to właśnie to cięcie koszulek, szydełkowanie to sama przyjemność. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńWspaniały dywanik ,lubię takie kombinacje kolorów i formy.
OdpowiedzUsuńPodkładki jak to u Was bardzo użyteczne i przez te kolorki bardzo radosne.
Pozdrawiam
Piękny dywanik siostra Ci wyczarowała, ale przygotowanie pasków wymagało również dużo pracy. Podkładeczki cudne. Podoba mi się, że są takie kolorowe :)
OdpowiedzUsuńDywanik rewelacyjny, błękity z bielą to moje kolorki. Wspaniały rcykling. No i w szafach luźniej się zrobiło. Buziaki.
OdpowiedzUsuńmoja córa też zmieniała ostatnio wystrój i wypatrzyła sobie szydełkowy dywanik, ale roboty przy nim tyyyyyyyyyle, ze nie wiem kiedy sie wyrobię:)
OdpowiedzUsuńten wyszedł świetnie:)
Świetny ten dywanik w niebieskościach Gratulacje dla Ali poradziła sobie świetnie. Nie wiem czemu ale wydaje mi się do takiego dziergania najbardziej nadaje się bawełna z tishertów.
OdpowiedzUsuńPodkładki fajne jak to u Was gazetowo i kolorowo.
Pozdrawiam
Świetny dywanik! Brawa dla Siostry!
OdpowiedzUsuńDywanik jest cudny , widziałam kiedyś jak koleżanka robiła taki dywanik ze szmatek i ...rzeczywiście szmatki znikały w zastraszającym tempie !:)
OdpowiedzUsuńte dywaniki są wspaniałe. też mi taki chodzi po głowie. widziałam też kiedyś zrobiony sweterek na szydełku z pociętych rajstop, mega :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDywan fantastyczny!
OdpowiedzUsuńŁał, zazdroszczę siostry, co robi takie dywany ;)
OdpowiedzUsuńWyszedł super! :) Jestem pełna podziwu dla Waszej pomysłowości :)
Pozdrawiam!
WOW!!!! Ale świetny! Wspaniały dywan.
OdpowiedzUsuńDywan w dechę:) A podkładki równiutkie jak zawsze:)
OdpowiedzUsuńDywan w dechę:) A podkładki równiutkie jak zawsze:)
OdpowiedzUsuńSuper podkładki, jesteś niesamowicie zdolna :) a dywanik cudowny, masz kochaną siostrę, takie cudo ci upletła :)
OdpowiedzUsuńśliczny dywanik:) Pamiętam, ze ze dwadzieścia lat temu próbowałam coś takiego zrobić z rajtuz, które ciełam serpentyną wokół. Az miałam odcisk od nożyczek, a dywanika nie udało mi sie dokończyć niestety. Tym bardziej gratuluję:)
OdpowiedzUsuńMam zaczęty podobny dywanik, ale zabrakło mi t-shirtów:) Może jak zrobię letni przegląd szafy, to dorzucę kilka rządków (czasem przytycie ma i dobre strony:)). A Twój jest cudny!
OdpowiedzUsuńnasza babcia takowe dziergała. Były super! :-)
OdpowiedzUsuńSuper dywanik :) i do tego wolne miejsce w szafie ;)
OdpowiedzUsuńDywanik super ja też zbieram podkoszulki, ale ciągle ich za mało.
OdpowiedzUsuńDywanik super ja też zbieram podkoszulki, ale ciągle ich za mało.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś miałem okazję widzieć taki dywanik i muszę przyznać, że wygląda on bardzo sympatycznie. Ja także jestem teraz na etapie szukania dywanu do pokoju dziecięcego. Muszę przyznać, że jak czytałem w artykule https://expodom.pl/dywan-do-pokoju-dzieciecego-jak-wybrac-odpowiedni-dywan/ to już teraz wiem jaki wybrać.
OdpowiedzUsuńHej. Szukam jakiegoś ciekawego dodatku do domu, natomiast nie wiem na co konkretnie powinnam się zdecydować. Nie ukrywam, że bardzo zainteresowały mnie Dywany Turkusowe i tak się zastanawiam, czy nie pasowałyby one może do mojego salonu. Dajcie znać, czy wy posiadacie dywany w swoich domach jak wam się one sprawdzają na co dzień.
OdpowiedzUsuń