Tym razem w moje ręce wpadła książka telefoniczna. Kiedyś szukało się w nich numerów, teraz niewiele osób ma stacjonarne telefony, więc i książki telefoniczne stały się niepotrzebne...
Już żałuję,
że nie mam więcej egzemplarzy, bo rurki wychodzą z nich fantastyczne.
Najważniejszy plus jest taki, że są pięknie "zadrukowane", malutka
czcionka ładnie podkreśla splot plecionki. No i ta miękkość papieru! Nie miałam
w palcach tak miękkich rurek, są nawet bardziej plastyczne niż te z szarych
gazet. Jestem przyzwyczajona do wyplatania z bardzo twardych rurek (aż czasami
palce porządnie bolą!), więc to była miła odmiana. Takim malutkim minusem,
wprost tyci - tyci, który mi wcale nie przeszkadza jest ich wielkość - rurki
wychodzą krótsze, niż z te z kolorowych gazet.
Pozostała mi
spora garść tych rureczek z książki telefonicznej, więc jeszcze kiedyś coś z
nich pokombinuję. Myślę, że na niewielki koszyczek, miseczkę wystarczyłoby
mi...
Na pierwszym
zdjęciu koszyk pozuje jako osłonka na doniczkę. Musiałam się Wam pochwalić moją
papryczką :) Wyhodowana od nasionka, bardzo o nią dbałam, więc się odwdzięczyła
owocami :) Aż szkoda mi je obrywać, tak ładnie krzaczek prezentuje się na
oknie.
A dalej będą zdjęcia już bez zbędnych ozdób :)
A tak to się zaczęło....
Jeju, te papryczki świetnie pasują do Twojego koszyczka! Niesamowicie to wygląda, a jeszcze te pierwsze zdjęcie powala tłem - moje klimaty <3 :) Kiedyś bardzo podobny koszyczek zrobiłam - nawet wielkością - tylko z uszami i ogarnia łazienkowy chaos, ale nie wiem czy na osłonkę jej nie zaadoptuje bo u Ciebie świetnie to wygląda :) Dziś też zobaczyłam inspiracje do której ta książka tel by idealnie się nadawała, ale niestety mam tylko żółtą :/ Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMi też to zdjęcie bardzo się podoba :) Również cierpię z powodu braku książek telefonicznych... Tyle by się chciało wypleść, a materiałów brak :)
UsuńPiękna doniczka! Perfekcyjnie wykonana, oczywiście, ma bardzo fajny kształt. Prześliczne papryczki. Kiedyś dostałam takie, ale koty zaraz je pogryzły!
OdpowiedzUsuńI doniczka i papryczki godne są pozazdroszczenia :)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda ten koszyczek. I tak równo Ci to wyszło! Zdarzyło mi się wyplatać z papierowej wikliny i nie wychodziło to tak zgrabnie... :D
OdpowiedzUsuńA przerobienie książki telefonicznej na osłonkę, to też godny podziwu pomysł.
Papryczki śliczne :)
Kocham ten mięciutki papier:-) Koszyk świetny, a papryczki, to aż zazdroszczę, piękna i bardzo jej pasuje ta osłonka. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńRecykling pełną gębą! Super, koszyk idealny, a zawartość cudna!
OdpowiedzUsuńCudny koszyk 😊 a te papryczki ogniste zapewne 😊 pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa wcale że nie, bo papryczki słodkie ;)
UsuńPiękny koszyk, śliczny :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny koszyczek, ciekawa jestem czy druk z książki telefonicznej nie brudzi?? Ale gdyby nawet to i tak koszyczek jest super, a łapki można umyć .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super wyszedł. Ja od jakiegoś czasu przymierzam się do zrobienie koszyczka z książki telefonicznej ale jakoś zabrać się nie mogę. Patrząc tu na zdjęcia spodobał mi się ... zatem chyba zabiorę się za tę godną lekturę i poskręcam z niej rureczki. Bardzo ładnie to wygląda z tą kolorową papryczką. Tak ... do bardzo kolorowej roślinki super.
OdpowiedzUsuńKoszyczek wspaniały i wykonany jak to u Ciebie bywa wprost perfekcyjnie. Papryczek zazdroszczę. Takie dorodne Ci wyrosły. Widac, ze o nie dbałas. Pozdrawiam serdecznie i cieplutko.
OdpowiedzUsuńJa coś chyba robię źle bo wcale mi te tele-rurki nie wychodzą miękkie... może drut za cienki?
OdpowiedzUsuńFaktycznie ślicznie wyglądają te drobne literki :) Koszyczek wyszedł Super!!!!
OdpowiedzUsuńPapryczka cudnie Ci wyrosła!!!!!!!!!!!
Piękna taka donica :) Równiutka i precyzyjna :) Jestem pod wielkim wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna donica, kolorystycznie i układ tego druczku na niej bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście koszyczek jest przecudnej urody, a znaleźć dzisiaj książkę telefoniczną to wielki rarytas :)
OdpowiedzUsuńPapryczka w tej doniczce prezentuje się imponująco! Chociaż i doniczka, i papryczka są tak piękne, że nie potrzebują żadnej oprawy :)
OdpowiedzUsuńŚwietny i jak zawsze idealnie wykonany:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kosz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKoszyk piękny, podziwiam umiejętność wyplatania! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle super!!!
OdpowiedzUsuń