Skoro wpadł mi do głowy "taki" tytuł wpisu, to zacznę od "takich" podkładek - skręcane, kolorowy melanż gazetowy, wielkość w sam raz pod kubek - ok 10 cm.
Były prezentem urodzinowym dla pewnej osoby :)
Teraz czas na "taką" podkładkę!
No i upssss....
Zawsze staram się wkręcać "lidle" i "biedronki" w środek poprzedniej rurki, a tu jak na złość wyszły mi na głównym planie :) Wszystko przez to, że użyłam takich rurek do przedłużenia, bo myślałam, że te znaczki będą już za splotem końcowym, że je odetnę i po kłopocie. A tu nie! Ale jest tego plus - podkładka jest do naszej kuchni, a mama nie zauważa takich drobnostek, jak znaczek sklepu, tylko mnie i Alkę takie rzeczy rażą w oczy :) Jakby była na prezent, czy zamówienie, to robiłabym jeszcze raz... Teraz się nauczyłam, że nie zawsze się przewidzi, gdzie wypadnie taki "lidl" i wolę takie rureczki przeznaczać np na wyklejanie czegoś, gdzie wiem, że końcówkę obetnę.
A na koniec pozostały jeszcze takie podkładki - szydełkowe, z fioletowej włóczki. Sympatyczne :)
Powiedzcie mi - które podkładki są bardziej w waszym guście? Te skręcane, pleciona, czy może szydełkowe?
u mnie zdecydowanie szydełkowe, nie wiem jakoś te plecione z surowych gazet mi nie pasują, są za mało eleganckie , ale jak bym miała wybierać to zdecydowanie wyplatane. Więc dziś stawiam na fioleciki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wszystkie są śliczne!!!!
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne, każde w swoim stylu. W wyplatanych zawsze się trochę obawiam, ze są nie do końca równe, co może nie do końca służyć np kubkowi z gorącym napojem. Podobają mi sie wszystkie i lidl mi nie przeszkadza. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńWszystkie mi się podobają. Takie małe najładniejsze są w postaci "ślimaczków", ale większe chyba już powinny być plecione. Przyznam, że ja też jestem z tych co nie zauważają takich małych znaczków. Gdybyś o nich nie napisała to bym nie zwróciła uwagi. A może bym zauważyła i pomyślała, że tak ma być.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne.
OdpowiedzUsuńMnie się wszystkie podobają. Każde mają to "coś" w sobie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne :) Niby proste, a jakie praktyczne :)
OdpowiedzUsuńGazetowe super...lakierujecie?
OdpowiedzUsuńTak - wszystkie nasze plecionki lakierujemy.
UsuńNa fioletowe cudowny kwiatuszki nie mogę się napatrzeć:)
OdpowiedzUsuńA mnie podobają się ślimaczki. Są wyższe i po kubku z gorącym
OdpowiedzUsuńnapojem nie zostaną ślady.
Śliczne ślimaczko, bardzo mi się podobają ! Świetnie by się nadawały do rustykalnego wnętrza :) Buziaczki Kochana :*
OdpowiedzUsuńMi się wszystkie podkładki podobają:)
OdpowiedzUsuń