Właśnie tak brzmi drugi temat blogowej zabawy zaproponowany przez Renię.
Pierwszy temat zaliczyłam, dobrze się przy tym bawiłam, więc z chęcią podejmuję kolejne wyzwania - bo KOCHAM frywolitkę! I pikotki też :) Chociaż czasami je pomijam we wzorach lub ograniczam, to bardzo podobają mi się "upikocone" prace.
W ramach wyzwania powstała frywolitkowa zakładka z cieniowanego kordonka z dodatkiem pikotek. Obowiązkowy dodatek do nadchodzących długich jesiennych wieczorów spędzanych przy wciągającej lekturze.
I jeszcze baner zabawy:
OdpowiedzUsuńja też kocham frywolitkę:-) A Ty cuda robisz.
Bardzo ładna zakładka :)
OdpowiedzUsuńPiękna zakładka!
OdpowiedzUsuńDla mnie frywolitka to piękne czary :)
OdpowiedzUsuńCudny ten miodowy kordonek a zakładka mistrzostwo , ale wiadomo jak wielka miłość to i cudne prace :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna zakładka też lubię cieniowany kordonek.
OdpowiedzUsuńpiękna zakładka !
OdpowiedzUsuńnie tylko przyda się w długie jesienne wieczory, ale nawet kolorystycznie się zgrała;)
dziękuje że bawisz eis z nami i pozdrawiam serdecznie
Piękne jesienne kolorki i perfekcyjne supełki:-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńCudowna ta zakładka! Śliczny ten cieniowany kordonek :)
OdpowiedzUsuńO proszę, jaka śliczna. Podziwama ją zawsze u rękodzielniczek na różnych targach. Jak one śmigają na tych grubych igłach:-)
OdpowiedzUsuńLovely bookmark and the colour is well chosen !
OdpowiedzUsuńCudo, po prostu piękną rzecz zrobiłaś. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńJaka piękna!!! Jestem bardzo początkująca, więc podziwiam te wszystkie równiutkie słupeczki i pikotki! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękna zakładka,fajny kolor :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cudnie wyszło:))
OdpowiedzUsuńŚliczna zakładeczka... i w ciepłych, jesiennych kolorkach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.